"Syfiasty" patrol postanowił sprawdzić jak się sprawy mają w tym jakże uroczym miejscu. Sprzątanie musiałem rozłożyć na 2 dni ze względu na odległość do śmietnika i brak tragarzy :). Tutaj powinien ciągle stać jakiś milicjant z pałą
Masakra... i tak cyklicznie co kilka dni
Nieprawdaż że ślicznie
Mikołaj na zakupach
Ćpiarze nie mają żadnych skrupułów, porzucają biedne butelki na pastwę nadchodzącego mrozu
Na te chwilę styka, więcej nie dotargam do fajansu
Tu już kolejne podejście następnego dnia.
Ciekawe na jak długo...
Ja już zakupiłem świąteczne prezenty
No i znów więcej nie dotaszcze. Tutaj i tak ktoś na etat musiałby sprzątać